sobota, 12 marca 2016

***

najtrudniej
gdy spotkasz zwyczajne życie
nieświadome
naiwnie pewne siebie
jak w pękniętym lustrze
z odłamkiem w kamieniu co niegdyś był sercem
tak wyraźnie tak ostro
czujesz jego smak 
oranżada z dziecinnych lat
ta lekkość już nie wróci
uleciała z wiatrem 
i z każdym rokiem 
szans zamykanych jak szuflady
opłakanych strat
nigdy nie pogrzebane marzenia
biedne nieloty
ze snem co o potędze 
tak trudno
tylko głową w dół
w kieliszek wina
w ciemny kąt
cicho tak
jak?
 nie ma odkupienia 
jak...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz