wtorek, 20 września 2016

Czasem jeszcze piszę...

mój świat
to barwy w głowie
kradziona chwila ciszy

wspomnienie ubrane w zapach
ulotność nieuchwytna

praca, że grabieją ręce
bieg do utraty tchu
wachlarz słów, których nie usłyszysz

pogubione ścieżki
zadeptane ślady

ciągle bijące 
wrażliwe serce
pod zmęczonym, zgarbionym grzbietem

i czasem jeszcze zachwyt
błysk olśnienie
ciągle jeszcze drgam
jak poruszona struna
jestem miłością
próbuję
to opisać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz